
Wszystkim nagle zabrakło słów. Bo jak opisać to, co stało się tuż za naszą granicą? Jak przejść do porządku dziennego, gdy obok nas rozgrywa się mnóstwo ludzkich dramatów połączonych w jedną wielką tragedię narodu ukraińskiego? Chaos – chaos myśli, z którego po pewnym czasie wyłania się także bardzo istotne pytanie – czy warto rozmawiać z dziećmi o tej wojnie? O wojnie w ogóle?
Odpowiedź brzmi – TAK.
Zaczęłam się zastanawiać nad tym, jak rozmawiać z córką o wojnie w dniu jej wybuchu. Nie przypuszczałam, że będę musiała podjąć temat tak szybko, mierząc się jednocześnie z własnym strachem. Przyznam, że moja pierwsza rozmowa z córką odbyła się przy okazji pełnej emocji dyskusji o aktualnej sytuacji z mężem. Dlatego też zaraz potem przyszła refleksja i szereg pytań – czy to było dobre posunięcie, czy nie napędziłam Hani strachu? Zaczęłam więc szukać informacji, jak rozmawiać z dziećmi o wojnie. Czego unikać i jak postępować, by dzieci nie straciły swojego poczucia bezpieczeństwa.
Poniżej w punktach zamieściłam kilka wskazówek, które są sumą własnych przemyśleń, a także tego, co w ostatnich dniach udało mi się na ten temat przeczytać. Mam nadzieję, że pomoże Wam to oswoić temat wojny z Waszymi dziećmi.
Zacznij od siebie – usiądź i wycisz się
Dla dziecka jesteś najważniejszą osobą pod słońcem. Jeśli u więc Ciebie zauważy oznaki paniki, to z pewnością wpłynie to znacząco na jego poczucie bezpieczeństwa. Nie dokładaj więc oliwy do ognia i postaraj się wyciszyć. Nie rezygnuj z codziennej porcji informacji, ale uważaj, żeby nie przeładować się niepotrzebnie zbyt dużą dawką wiadomości.

Nie okłamuj dziecka
Nie twórz bańki wokół dziecka. Porozmawiaj o tym, co się dzieje teraz na świecie. Niech to nie będzie jakaś sztuczna pogadanka, a naturalna rozmowa, która może wyniknąć z innej – równolegle się toczącej rozmowy. Ważne, żeby nie kłamać i nie dawać fałszywych zapewnień. Nie wiesz, czy wszystko będzie dobrze. Nie masz też pojęcia, co wydarzy się w ciągu następnych dni, czy tygodni.

Dostosuj ton rozmowy do wieku dziecka
Im dziecko większe, tym więcej szczegółów też będzie chciało poznać. Podążaj więc za jego pytaniami. Dzieci żłobkowe i wczesno-przedszkolne nie będą jeszcze rozumiały aktualnej sytuacji. Nie musisz ich więc niepotrzebnie niepokoić tematyką wojny. Z kolei starsze dzieci możliwe, że będą już przychodzić z konkretnymi pytaniami i informacjami zasłyszanymi od swoich kolegów, czy wychowawców/nauczycieli. Staraj się zatem tłumaczyć w sposób czytelny, zrozumiały i możliwie najprostszy czym jest wojna i jakie ma dla nas skutki. W tym celu możesz odwoływać się do różnych przykładów, które również powinieneś dostosować do możliwości poznawczych dziecka. Jeśli jest małe, to sięgnij po znane Ci przykłady ze świata bajek. Dzieci szkolne z kolei mają już pewne wyobrażenie o świecie i pojęciu wojny, dlatego też rozmowa może objąć przykłady z historii świata, opierając się także np. o wybrane filmy. Czasami pojawiają się także propozycje odwoływania się do gier, ale nie uważam aby był to dobry pomysł, gdyż w większości obraz w nich wykreowany jest bardzo mocno zniekształcony. Natomiast jeśli rozmowa potoczy się w tym kierunku, to mądry rodzic też będzie w stanie wybrnąć z sytuacji i znajdzie sensowne analogie tłumacząc jednocześnie, jak daleki od rzeczywistości jest świat wirtualny.
Bądź czujny i obserwuj swoje dziecko
Szczególnie teraz, gdy wokół panuje niepokój przyglądajmy się z większą uwagą naszym dzieciom. Wbrew pozorom mogą one reagować w różny sposób na wieść o wojnie – np. agresją, pobudzeniem prowadzącym do braku możliwości koncentracji, czy apatią. Wszystko, co odbiega od normy powinno dać nam sygnał, że warto porozmawiać o konkretnym zachowaniu z dzieckiem i dojść do źródła problemu.

Zastosuj zasadę higieny informacji w Waszym domu
Dostarczaj dziecku informacje, ale nie przesadzaj z ich ilością. Łatwo przesadzić i wywołać efekt przytłoczenia nadmiarem wiadomości. Starajcie się też ograniczyć korzystanie z urządzeń elektronicznych – telefonów, tabletów, komputerów i telewizorów. Zadajcie sobie pytanie, czy nie lepiej ten czas spożytkować na wspólnej zabawie i byciu z drugą osobą? Wszystko w granicach rozsądku i z zachowaniem umiaru. Nową porcję informacji o sytuacji na świecie możesz spokojnie przyswoić, gdy dzieci pójdą już spać.

Zadbaj o bezpieczną przestrzeń
Dziś o wiele bardziej niż wcześniej ten komfort bezpieczeństwa będzie potrzebny nam wszystkim. A warto wspomnieć, że poczucie bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych – fundamentalnych potrzeb każdego człowieka.
Jak to zrobić, by zorganizować w swoim domu bezpieczną przestrzeń? Zadbaj przede wszystkim o spokój pielęgnując Wasze codzienne rytuały. Powtarzalność daje poczucie stabilności. Jeśli więc np. czytaliście na dobranoc, róbcie to dalej. Jeśli jedliście wspólne posiłki – nie wprowadzajcie zmian. Bądźcie DLA SIEBIE pod każdym względem, słuchając się i wspierając – spędzając po prostu wspólnie czas.

Znajdź książki podejmujące temat inności, niesienia pomocy – uwrażliwiaj na krzywdę
Wykorzystajmy ten czas na uwrażliwianie naszych dzieci na krzywdę. Skorzystajmy z książek, które omawiają temat inności i problemów z nią związanych. Teraz jeszcze bardziej niż kiedyś kwestie związane z szeroko rozumianą innością będą nam pomocne w prowadzeniu rozmów z naszymi dziećmi.

Zaproponuj dziecku udział w niesieniu pomocy uchodźcom z Ukrainy
Wytłumacz, że teraz, gdy wielu ludzi ucieka przed wojną, szuka także schronienia w naszym kraju. Takie osoby nie mają nie tylko domu, ale i często nawet własnych rzeczy, ponieważ wszystko zostawili w swoim kraju. Angażując – choćby symbolicznie – dziecko w akcję pomocy uczymy je wrażliwości na krzywdę drugiego człowieka. Myślę, że to ważny przekaz i cenna lekcja człowieczeństwa.

Potępiaj agresję
Daj jasny sygnał, że powinniśmy być przeciwni jakimkolwiek przejawom agresji i to nie tylko wobec Ukrainy, ale także innych narodów, czy jednostek. Postaraj się więc ucinać wszelkie przejawy agresji – takie jak np. stygmatyzacja osób dorosłych i dzieci pochodzących z Rosji. To ważne, by nie piętnować wszystkich Rosjan i nie utrwalać szkodliwych stereotypów mówiących, że ten konkretnie naród jest zły, fałszywy i okrutny. Świat nie jest czarno-biały. W swoich przekazach używaj więc sformułowań, które jasno wskazują, że Ukrainę najechała armia rosyjska, i że krajem tym rządzi aktualnie zły człowiek. Nie musisz wdawać się w szczegóły, ale ważne, abyś unikał stereotypów, bo to one w przyszłości mogą zaważyć na systemie wartości dorosłego człowieka.
